Jan Paweł II
16 października 2006 r. odbyła się podniosła uroczystość o niezwykłym znaczeniu dla społeczności szkolnej – Technikum Spożywczo-Gastronomiczne i Branżowa Szkoła Spożywczo-Gastronomiczna otrzymały zaszczytne imię Jana Pawła II
"Musicie od siebie wymagać nawet gdyby inni od was nie wymagali"
Jan Paweł II
Autobiografia Jana Pawła II
18.05.1920
… urodziłem się po południu między piątą a szóstą. Urodziłem się (…) w tym czasie, kiedy bolszewicy szli na Warszawę.
20.06.1920
Wtedy też mnie ochrzczono tym (…) imieniem, które niosę przez całe życie… Na imię mam Karol. Rodzice, dając mi to imię, chcieli powierzyć mnie opiece św. Karola Boromeusza. Chrzest jest powtórnym narodzeniem, narodzeniem z wysoka, niemniej prawdziwym i realniejszym niż narodziny do życia ziemskiego.
13.04.1929
Moje lata dziecięce i chłopięce zostały wnet naznaczone utratą osób najbliższych. Naprzód Matki, która nie doczekała dnia mojej Pierwszej Komuni Świętej.
25.05.1929
(…) niezapomnianym spotkaniem z Panem Jezusem jest bez wątpienia Pierwsza Komunia Święta, dzień, który wspomina się jako jeden z najpiękniejszych w życiu.
1926-1930
Wiadomo, jak wiele dla rozwoju ludzkiej osobowości i charakteru znaczą pierwsze lata życia, lata dziecięce, a potem młodzieńcze. Te właśnie lata łączą się dla mnie nierozerwalnie z Wadowicami (…) Tu w tym mieście, Wadowicach wszystko się zaczęło. I życie się zaczęło, i szkoła się zaczęła …
4.12.1932
Mój brat, Edmund, zmarł u progu samodzielności zawodowej, zaraziwszy się jako młody lekarz, ostrym przypadkiem szkarlatyny.
1930-1938
Myślą i sercem wracam do moich rówieśników, kolegów i koleżanek (…) z lat szkoły średniej (…) Ja jeszcze należałem do tego pokolenia, które chodziło do ośmioklasowego gimnazjum.
1938-1939
W maju 1938 r. zdałem maturę i zgłosiłem się na Uniwersytet, na filologię polską. W związku z tym obaj z ojcem wyprowadziliśmy się z Wadowic do Krakowa. Noszę głęboko zapisany w mojej pamięci ten jeden rok przedwojennych studiów…
1940-1944
Wybuch wojny zmienił w sposób dość zasadniczy sytuację w moim życiu. Studia zostały przerwane na początku drugiego roku, wkrótce też zacząłem pracować w kamieniołomie razem z kilku moimi kolegami ze studiów. Pracowałem w kamieniołomie od września 1940 r., a w rok później poszedłem do oczyszczalni wody do fabryki. Cztery lata pracy fizycznej, okres uczestnictwa w wielkiej społeczności robotniczej, stały się dla mnie szczególnym darem Opaczności.
18.02.1941
Mój ojciec, którego uważam za niezwykłego człowieka, zmarł – prawie nagle – podczas II wojny światowej i okupacji, zanim ukończyłem dwudziesty piąty rok życia.
1942-1946
Jesienią roku 1942 powziąłem ostateczną decyzję wstąpienia do Krakowskiego Seminarium Duchownego, które działało w konspiracji. Stało się dla mnie jasne, że Chrystus powołuje mnie do kapłaństwa.
1.11.1946
Sakramenty Kapłaństwa otrzymałem (…) z rąk niezapomnianego księcia kardynała Stefana Sapiehy, metropolity krakowskiego. Książe metropolita wybrał ten dzień ze względu na to, że miałem wkrótce wyjechać do Rzymu na dalsze studia.
1946-1948
Pod koniec listopada 1946 r. nadszedł czas wyjazdu do Rzymu. Dwa lata studiów, zakończone w roku 1948 doktoratem, to były równocześnie dwa lata intensywnego „uczenia się Rzymu”.
1948-1949
Rozpoczęła się moja praca duszpasterska na pierwszej parafii. Trwała ona tylko rok, a była wypełniona zwyczajnymi obowiązkami wikariusza i katechety.
1949-1951
Po roku zostałem przeniesiony do parafii św. Floriana w Krakowie. Mogę powiedzieć, że poprzez parafię św. Floriana wchodziłem w problematykę naszego Kościoła i w życie krakowskiej archidiecezji. Tam dojrzała jakoś, w oparciu o doświadczenia innych, idea zorganizowanego i dostosowanego do potrzeb czasu duszpasterstwa akademickiego. (…). Dzięki temu młodzież, ze wszystkimi jej sprawami, weszła w szczególny sposób w moje życie, w moje posłannictwo i posługę.
1951-1954
W ciągu wakacji 1951 r., po dwóch latach pracy w parafii św. Floriana ks. arcybiskup Eugeniusz Baziak, który przejął rządy w archidiecezji krakowskiej po śmierci kardynała Sapiehy, skierował mnie do pracy naukowej. Miałem przygotować habilitację z etyki i teologii moralnej.
Od 1954
… miałem zajmować się nauką jako wykładowca i profesor etyki na Wydziale Teologicznym w Krakowie i na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. (…) Aż do roku 1978 utrzymywałem kontakty naukowe z Uniwersytetem.
28.09.1958
Zostałem biskupem dwanaście lat po święceniach kapłańskich.
18.01.1964
Dnia 30 grudnia 1963 roku Ojciec Święty Paweł VI powołał mnie na stanowisku arcybiskupa metropolity krakowskiego. Po wyrażeniu mojej zgody decyzja ta została podana do wiadomości z Rzymu dnia 18 styczna.
28.06.1967
… sercem kolegium biskupiego jest kolegium kardynałów, którzy otaczają Następcę Piotra i wspomagają go w jego świadectwie wiary dla całego Kościoła. Zostałem włączony do tego Kolegium w czerwcu 1967 roku.
16.10.1978
Cóż mam powiedzieć ja, pierwszy po 455 latach papież wezwany na Stolicę Rzymską spoza Włoch? Cóż mam powiedzieć ja, Jan Paweł II, pierwszy w dziejach Kościoła i Ojczyzny papież Polak, papież Słowianin odpowiedziałem: „W posłuszeństwie wiary wobec Chrystusa, mojego Pana, zawierzając Matce Chrystusa i Kościoła "świadom wielkich trudności - przyjmuję..."
2.04.2005 -
godz. 21.37
„Czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy Pan wasz przybędzie” (por. Mt 24,42) – te słowa przypominają mi ostateczne wezwanie, które nastąpi wówczas, kiedy Pan zechce. (…) z możliwością śmierci każdy zawsze musi się liczyć. I zawsze musi być przygotowany do tego, że stanie przed Panem i Sędzią a zarazem Odkupicielem i Ojcem. Więc i ja liczę się z tym nieustannie, powierzając ów decydujący moment Matce Chrystusa i Kościoła – Matce mojej nadziei.